Następstwa wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zaczyna być coraz bardziej widać. Szczególnie w spadku popytu i podaży na usługi transportowe do UK. Wiąże się to między innymi ze wzrostem cen i stawek na trasach na Wyspy. Warto spojrzeć tu na dane statystyczne. Przykładowo, w styczniu ubiegłego roku, transport z Francji do Wielkiej Brytanii wynosił 125 punktów. W styczniu tego roku już tylko 42 punkty. Inne kraje także notują ogromne spadki względem ubiegłych lat. Wyniki można porównać z okresem dołka spowodowanego początkiem pandemii koronawirusa.
Jak wygląda sytuacja z popytem i podażą w transporcie międzynarodowym?
Można zastanawiać się, czy niski popyt i podaż na transport do Wielkiej Brytanii nie jest związany z ogólnoświatowymi spadkami. O ile podaż rzeczywiście odnotowuje dość niskie stawki, to z popytem na świecie nie ma takich problemów. Nie notuje się widocznych spadków względem poprzednich miesięcy czy też podobnych okresów z poprzednich lat. Tak więc większość osób uważa, że zarówno spedytorzy jak i przewoźnicy chcą przeczekać burzliwy okres po Brexicie. Na razie transport jest po prostu bardzo nieopłacalny.
Trudności na trasie do Wielkiej Brytanii – jakie są tego przyczyny?
W ostatnim czasie oprócz samych problemów związanych z Brexitem, transport do Wielkiej Brytanii jest utrudniony także z innych powodów. Jest to przede wszystkim sytuacja z panującą na świecie pandemią. Aby wjechać do Wielkiej Brytanii musimy mieć przeprowadzony test na COVID-19, a także wracając do kraju musimy ponownie poddać się badaniom. Co więcej, na Wyspach wykryto nową mutację wirusa, przez co Francja już w okresie przed świętami Bożego Narodzenia zamknęła granicę z Wielką Brytanią. Z tego też powodu transport został zatrzymany w wielokilometrowych kolejkach do wjazdu. Mimo otwarcia kolejnych punktów testowych, ruch wciąż idzie bardzo ciężko. Kierowcy narzekają na brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych, przez co są zmuszeni do odpoczynku w czasie oczekiwania na wjazd do UK. Policja z kolei nie stroni od karania mandatami. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jakie prawa Ci przysługują w obecnej sytuacji, to odwiedź stronę www.kpmm.pl.
Kiedy sytuacja na trasie do Wielkiej Brytanii się poprawi?
Transport do Wielkiej Brytanii wciąż nie działa tak, jak należy. Jednak sytuacja zaczyna powoli się zmieniać. Wciąż trzeba przyzwyczajać się do nowej rzeczywistości związanej z koniecznością wypełniania dokumentów celnych oraz załatwianiem nowych formalności. Wiele firm wstrzymało swoją działalność związaną z transportem z UK. Jednak obecnie takie przedsiębiorstwa, jak DPD oraz DB Schenker wracają na swoje trasy. Być może to początek powrotu przepływowego transportu na trasie do Wielkiej Brytanii? Wszystko okaże się w najbliższych miesiącach. Sytuacja wciąż się zmienia i trzeba ją bacznie obserwować.